Uncategorized

Nie byłem, nie widziałem.

Nie byłem, nie widziałem.

Ale nigdy nie mogłem się jakoś pogodzić z oficjalną wersją w sprawie masowej zbrodni w Katyniu. Od dziecka słyszałem o absolutnym horrorze, jakim była okupacja Polski przez zbrodniarzy nazistowskich z Niemiec, opowieści te były na porządku dziennym w mojej rodzinie.

Dlaczego więc nagle ja i wszyscy inni mamy wierzyć w wersję przedstawioną przez Goebbelsa, tego szubrawca, tego znienawidzonego przez Polaków szefa nazistowskiej, niemieckiej, anty-słowiańskiej, anty-radzieckiej i anty-rosyjskiej propagandy?!

Kiedy zacząłem czytać w oryginale książki i artykuły Prof. Grovera Furr’a moje wątpliwości tylko wzrosły, mimo że wielu moich najbardziej „otwartych na prawdę” polskich znajomych robiło wszystko, żeby mnie zniechęcić. Sprawa jest niby zamknięta. Nie ma o czym mówić. Nawet sami „Ruscy” się przyznali.

Otóż sprawa nie jest zamknięta, przynajmniej dla mnie. Być może nie da się już dotrzeć do prawdy na tyle, aby przekonać miliony ludzi, którzy nie chcą już prawdy znać. Ale dla mnie, szukanie prawdy było naczelnym celem w moim życiu. I tak już zostanie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *