Do końca kanionu

To pierwsze opowiadanie z mojej trylogii podróżniczej, napisane zaraz po tym jak udało mi się przeżyć chyba najbardziej niebezpieczną przygodę w mojej „karierze” wałęsania się po górach. Jak zwykle, musiałem zapłacić frycowe: pierwsza wersja, wydana prywatnie, zawierała kilka błędów . Druga, poprawiona, też prywatna, ciągle nie całkiem dobra. Dopiero trzecia wersja, wydana już oficjalnie przez STAPIS w Katowicach, jest już zadawalająca, przynajmniej dla mnie.