Uncategorized

Nie jestem już – i nigdy nie będę – niczyim głupcem

“I am nobody’s fool“ Nowy rozdział: nowa kasa, nowa kariera, nowa “bryka”. Jest to imponująca maszyna, model Subaru Outback Base, rocznik 2024. (Aktualny model, 2023, został już wysprzedany i dlatego musiałem czekać aż 2 miesiące na dostawę nowego modelu, 2024. Jak za komuny. He, he, he.) Ale też jest to ostatni już rozdział w moim życiu. Wszystko przemija i przeminie. Obecnie jednak jest jeszcze trochę “życia do przeżycia” i przygotowania są w pełni do wyjazdu…

Continue reading

Uncategorized

Animals called humans / Zwierzęta zwane ludźmi.

Kilka cytatów i moich komentarzy. A few quotations and my commentaries: “You call me a misanthrope because I avoid society. You err; I love society. Yet in order not to hate people, I must avoid their company.” Czyli: Jeżeli uważasz, że należy kochać ludzi, trzymaj się od nich z daleka. I jak tylko możesz unikaj ich jak zarazy… Nie, nie jak zarazy. Może inaczej: „Unikaj ludzi tak jak należy unikać polakatolików. (Poczytajcie  o nich tu…

Continue reading

Uncategorized

Wymiana z moim byłym cennym znajomym z Polski, Adamem Ciochem, dziennikarzem, redaktorem i pisarzem

Adam: „Cześć Kaz, co u Ciebie, co u Was? A przede wszystkim, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!” ———- To było nieoczekiwane i miłe, muszę przyznać. Odpowiedziałem: „Dzięki za (nieoczekiwane) życzenia.  Przy okazji: postanowiłem od nowego roku odciąć się radykalnie od polskich mediów, nawet tych tzw. „wolnych”, jak Myśl Polska czy Wierni Polsce Suwerennej.  I tak zrobiłem: od 4 miesięcy nie czytam i nie słucham ani polskich ani amerykańskich mediów. Mogą sobie pisać i gadać i…

Continue reading

Uncategorized

Canada – A Green Planet

Witam. My preparations to embark on a grand odyssey of the Canadian north are underway: I have ordered a new Subaru Outback and have started buying camping and other equipment.  What drives me is my memory of the 7 trips I have made to a nearby planet I call northern Canada. There is perhaps only one other such place–Siberia–also as wild and pristine as Canada, except that because of the suicidal stupidity of the European Union…

Continue reading

Uncategorized

Bywajcie kurwy medialne!

Terminu “kurwa medialna” używam w sensie mniej więcej takim jak jest używany angielski termin „presstitute”. Bezpośrednim odpowiednikiem „kurwy medialnej” jest termin „media whore”, ale jest on używany w nieco innym sensie.   Presstitute is a term that references journalists and ‘talking heads’ in mainstream media who give biased and predetermined views misleadingly tailored to fit a particular partisan, financial or business agenda, thus neglecting the fundamental duty to report news impartially. Coined by American researcher…

Continue reading

Uncategorized

Milczenie nie jest złotem

Jest jak jest. Wszystko się zmienia, jak zawsze w życiu. Panta rei. Zakładając blog, chciałem kontynuować „forum dla seniorów”. Chodziło o wymianę, jakąkolwiek wymianę informacji na wszelkie tematy interesujące seniorów. Często takie informacje mogą być cenne jeżeli tylko są oferowane w dobrej wierze. I nie chodzi tylko o dobre informacje. Wszystkie są “dobre”, nawet te złe i bardzo złe: choroba, wypadek, depresja, itd. Na tym polega znaczenie kontaktów osobistych. Szczera rozmowa to zawsze dobra rozmowa.…

Continue reading

Uncategorized

Tenis i narty: tylko w Albuquerque, czyli “living well is the best revenge”

A mówiąc o moich młodocianych marzeniach o życiu na „Dzikim Zachodzie” w Kraju Apaczów (w nawiązaniu do poprzedniego postu): „Dobre życie to najlepsza zemsta”, jak twierdził słynny amerykański pisarz: „Living well is the best revenge”. Ale jak się okazuje, to nie Calvin Tomkins spopularyzował tę cenną myśl, to brytyjski poeta George Herbert, który dużo wcześniej wypowiedział tę sentencję w 1640 roku. Moje życie w Albuquerque to swego rodzaju zemsta na polskich i amerykańskich kurwach medialnych…

Continue reading

Uncategorized

Jutro i jutro i jutro

Nawiązując do mojego poprzedniego postu: Książkę Huxleya Tomorrow and Tomorrow and Tomorrow czytałem tak często, że ją w końcu zniszczyłem. Okładka gdzieś przepadła, brakuje kilku stron, z kilku innych zostały tylko strzępy, a jeszcze inne są ledwie czytelne.  Ale to, co zostało sfotografowałem i umieściłem poniżej. Tę książkę, równie niezwykły prezent jak Wyspa, dostałem od koleżanki z liceum w Starachowicach, Katarzyny Boskiej. Ale był to prezent również od Taty Kasi, który kupił ją, jak dobrze…

Continue reading

Uncategorized

Od Huxleya do Nowego Meksyku

Henryk, znajomy z Niemiec, zapytał mnie ostatnio o książkę Huxleya Wyspa, o której wspomniałem w moim artykule „Apacze, Aldous Huxley i toksyny kurew medialnych.” Jest to chyba najbardziej wpływowa w moim życiu książka. Nie przesadzam. Po raz pierwszy czytałem ją jeszcze na studiach. Dostałem ją od Andrzeja Benesza, mojego polonijnego kumpla (z Chicago), z którym mieszkałem w tym samym pokoju akademickim w Żaczku, w Krakowie. Zasyłam foto. Jest w stanie terminalnego rozpadu: przeczytałem ją kilka…

Continue reading